23 sie 2010

Garfield ukończony!


Muszę przyznać, że zajął mi on troszkę czasu, a efekt oceńcie sami...


16 sie 2010

Garfield w trakcie...



Buciki dla małej Anniki - nawet się rymuje

Brak czasu...

Niestety ostatnio bardzo opóźniłam się w pisaniu...

Powodów jest kilka, a mianowicie muszę się Wam przyznać, że 4. września b.r. bierzemy z moim mężem ślub kościelny ;-) A co za tym idzie cały sznureczek przygotowań i spraw do załatwienia.
Łącznie z nauka tańca ;-)

Po drugie od końca lipca zaczęłam praktykę w jednym z biur pośredniczących w zatrudnianiu inżynierów, coby poprawić moje zdolności języka niemieckiego...
I niestety kończę bardzo późno...
Więc sami możecie sobie wyobrazić, co można zrobić w domu wracając o 19-tej... ;-(

Już mam trochę wyrzuty sumienia, że wszystkie obowiązki domowe spadły na mojego mężulka - łącznie z praniem i zakupami...

A w przyszłym miesiącu zaczynamy jeszcze kurs myśliwski, który ma trwać 8 miesięcy.

Tak miedzy jednym zajęciem a drugim udało mi się jedynie skończyć jedną pracę, a Garfield niestety musi cierpliwie czekać na swoją kolej.